Pomezania: Pelcer - Owsianik, Skalski, Jeleń (45 Kielar), Korynt - Sobieraj, Sroka (61 Jurczyk), Ziemak (53 Misarko), Marendowski - Szoska, Bełz (53 Galeniewski).
Jak można było się spodziewać, gospodarze nie byli w stanie przeciwstawić się liderowi z Malborka. Przede wszystkim jednak to Pomezania nie mogła sobie pozwolić na żadne negatywne niespodzianki, bo w tabeli miała tylko punkt przewagi nad Gwiazdą Karsin. Teraz już cztery, bo najgroźniejszy rywal rozegra swój mecz w niedzielę z Borowiakiem.
Wszystkie gole w tym spotkaniu padły w pierwszej połowie i sprawiedliwie podzielili się nimi Wojciech Szoska oraz Piotr Sobieraj. Pierwszy z nich trafił w 31 i 33 minucie po udrzeniach zza pola karnego, a drugi - w 40 i 44 minucie w obu przypadkach nie dając bramkarzowi szans w sytuacjach sam na sam. Po przerwie trener szybko dokonał wszystkich zmian, dając pograć zmiennikom. W 69 minucie wynik mógł podwyższyć Michał Marendowski, który nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul na nim samym.
- Mecz bez większej historii. Pojechaliśmy i zrobiliśmy swoje jak najmniejszym kosztem. Niestety, czwartą żółtą kartę zobaczył Piotr Sobieraj i będzie pauzował w kolejnym meczu - mówi Michał Anslik, trener Pomezanii. - W drugiej połowie oprócz karnego mieliśmy dużo innych sytuacji, niektóre nazwałbym nawet dwustuprocentowymi, ale najważniejsze, że po ostatniej porażce teraz zdobyliśmy trzy punkty.
W 13 kolejce malborczycy podejmą w sobotę, 3 listopada, Borowiaka Czersk. Początek o godz. 13.
źródło: http://malbork.naszemiasto.pl/artykul/v-liga-spokojne-trzy-punkty-pomezanii-malbork-z-czerwona,4859564,art,t,id,tm.html